niedziela, 8 września 2013

5.


5 miesięcy już siedzę na Jeju. Pojutrze żegnamy Olę, która po zaledwie dwumiesięcznym pobycie wraca do Polski. A po pojutrze witamy Kasię! Korea zaczyna być wśród polskich pływaczek synchronicznym modnym kierunkiem. Ja zaraz też do domu. Jeszcze jedyne 100 pokazów. Pogoda zaczyna się robić nieciekawa, jedyne 20 stopni w nocy, co to ma być. Jak tu człowiek ma utrwalić opaleniznę, która będzie musiała przetrwać do przyszłego lata.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz