piątek, 5 lipca 2013

pochmurny Sunrise Peak.



Dzień czwarty pobytu Chmurki spędziliśmy na dobrze znanej mi wschodniej stronie wyspy. Było to trochę wymuszone, bo najpierw musiałam pokazać się w pracy na pierwszy pokaz. Potem już znowu była wolność. Będąc na wyspie nie wypada nie wspiąć się na wulkan Ilchulbong, z którego można oglądać piękne widoki i wschody słońca. Wszystko pod warunkiem, że chmury wszystkiego nie zasłonią. A często lubią tu się zgromadzić, nawet jak w innych częściach wyspy jest bezchmurne niebo.





Szczyt nie jest bardzo wysoki, ale zobaczyć z niego można pobliską wyspę Udo i wspaniałą Aqua Planet. Można, ale i nie zawsze. My nie mieliśmy szczęścia tym razem, widzieliśmy tylko chmury. Dużo chmur... Chmurka z tymi chmurami wszystkimi bardzo ładnie się prezentował.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz